Dostojni,
analizując temat i niestety nie najlepszej jakości fotografię, ośmielam się postawić następującą hipotezę:
Jest to enkolpion wykonany nie wcześniej niż w IV w. i nie później niż w XI., przedstawia na awersie postać Jezusa Chrystusa w stroju królewskim/arcykapłańskim a na rewersie kwiat i gałązki palmy.Analiza:
1. Przeznaczenie
To, że to enkolpion raczej nie budzi zastrzeżeń, świadczy o tym, mimo braków u góry, dolny zatrzask/zamkniecie.
Niestety nic nie wskazuje na zawartość tego relikwiarza.
2. Data powstania
Z całą pewnością jest to podany w hipotezie zakres. Ja skłaniałbym się do zawężenia do V-VII w. To datowanie oparłbym na podpisie. Widoczne są następujące greckie litery:
H (eta)
C (sigma tzw. księżycowa, kończąca wyrazy)
X (chi, przewrócone w znak krzyża)
C (sigma ponownie). Wszystko to tworzy chrystogram czyli skrót od
IHΣΟΥC XPIΣTOC. W pierwszych wiekach dla imienia
IHΣΟΥC stosowano skrótu
IH często łącząc te dwie litery. W wieku IV zaczęto dodawać
C. Stopniowo napis ten ewaluował do postaci
IC XC. Praktycznie w postaci w jakiej jest na tym zabytku raczej nie spodziewałbym się po VII w. Kwestia runy
dagaz to zapewne jest to stosowany symbol
X na wzór tablicy przybitej do krzyża, na póżniejszych krzyżach często centralnie nad głową dodatkowo potwierdzający kogo widzimy (
XPIΣTOC).
3. Wizerunki
Jak wyżej napisałem po podpisie wnoszę, że przedstawiony jest Jezus Chrystus. Dodatkowo potwierdza to aureola z krzyżem.
Trudno powiedzieć (mała rozdzielczość) czym są elementy przy dłoniach. Ja stawiam na krew z ran. Ubiór to nic dziwnego. Chrystusa ubranego w szaty królewskie/kapłańskie przedstawiano bardzo długo. Szczególnie na wschodzie.
Na rewersie kwiat i gałązki palmy czyli stosowane w ikonografii symbole nadziei (też tajemnicy, misterium)- kwiat i zwycięstwa - palma.
Nie wiem jednak dla czego relikwiarz znalazł się w warstwie z I-III w. Być może został przez kogoś zakopany co miałoby wpływ na datowanie. Ale to już gdybanie bez poparcia faktami.
Tyle mam do powiedzenia w temacie.
Na koniec o runach i chrześcijaństwie. To w cale nie był głupi pomysł, sam na początku poszedłem tym tropem. Trzeba pamiętać że wikingowie przyjęli chrześcijaństwo dość późno. Ich autorstwo przesuwało by datę powstania zabytku na wiek X-XI.
Same runy oprócz zastosowania magicznego i religijnego były też stosowane jako zwykły alfabet, więc cóż dziwnego by było w podpisywaniu nimi przedmiotów, zwłaszcza świętych. Jednak wzornictwo artefaktu wskazuje na kulturę bizantyjską. Wikingowie przedstawiali Chrystusa raczej tak: