Czcigodni Bracia!Niedawno, bo w piątek, do wiadomości publicznej podałem swoje "Tezy" - porgram reformy Kościoła Rotryjskiego. Dlaczego to zrobiłem? Bo dostrzegam, że pomimo pewnego wzrostu, Rotria zaczyna podążać złą drogą. Zamknęliśmy się dla v-świata - praktycznie nie prowadzimy działalności w innych krajach, poza przywitaniem się, ewentualnie jakimiś wystawami. Oczywiście są większe lub mniejsze wyjątki. Wydaje mi się, że nie robimy tego, co powinniśmy, co jest naszym obowiązkiem - nie świadczymy o naszej wierze. Rotria - ten świetny ekumeniczny projekt, który miał być ostoją chrześcijaństwa w mikroświecie, dzisiaj jest "fabryką ceremonii". Rytuały są ważne, ale u nas dochodzi często do przerostu formy nad treścią. Nic za ceremonią nie idzie, żadna głębia. Musimy być solą tego świata, jego światłem! Musimy wspierać Kościół lokalny, a przede wszystkim chrześcijańskich władców, którzy w walkę o cywilizacje życia w mikroświecie są usamotnieni. Tu tytuł "Obrońcy Wiary" nie wystarczy. Patriarcha musi być dla nich prawdziwym ojcem, przewodnikiem, autorytetem. Dziś w przepychu swojego dworu Patriarcha zapomniał o nich, o swoich wiernych synach.
Chciałbym na koniec przypomnieć swoje "Tezy" i prosić Was, Bracia o zdanie. Jeśli potrzebne będzie rozwinięcie ktoregoś z punktów, to proszę poczekać do jutra, gdyż wtedy upublicznię moje dziełko "O posłannictwie misyjnym w mikroświecie", w którym rozwinę większość punktów. Także, jeśli Bóg da, zamierzam wydać broszurę na temat zdrowego ceremonializmu pt. "O zbędnym przepychu dworu Patriarszego".
Tezy Brata Tommaso Domenico Manciniego z klasztoru św. Tomasza we Fiesole
Dedykowane Ojcu Świętemu Piusowi IV z okazji dnia koronacji
1. Patriarcha Rotrii, choć jest suwerenem Państwa Kościelnego, jest przede wszystkim posłany, aby głosić prawdy wiary i promować je dla pożytku wielu.
2. Powinnością Patriarchy jest to, aby był sługą Kościoła, a nie panem feudalnym i żeby w ten sposób wykonywał swoją posługę jako wybrany do przewodzenia wspólnocie v-Kościoła.
3. Kościół Rotryjski nie może zamykać się w sobie, w swoim własnym ceremonializmie, lecz działać w mikroświecie na rzecz wartości chrześcijańskich, aby poprzez swoją działalność przysporzyć jak największy pożytek duszą. Ceremonie same w sobie bowiem go nie dadzą, a więc to w jaki sposób v-Kościół działa musi wykraczać poza ramy suchych ceremonii.
4. Patriarcha Rotrii, tak jak każdy chrześcijanin, ma być „światłem świata”. Jeżeli zamyka się on dla mikroświata, staje się „więźniem Kwirynału”, to nim nie jest. W mikroświecie szarga się wartości, a nie ma nikogo, kto by konsekwentnie stał po stronie Prawdy. Prawdziwy „Ojciec Królów i Książąt” wiernie broni Prawdy, bez względu na straty dla Państwa, czy dla siebie samego.
5. Patriarcha Rotrii musi w tym zakresie współpracować z chrześcijańskimi monarchami i zachęcić ich do tego by poprzez opiekę nad danym Kościołem lokalnym, stawali się „obrońcami Wiary”. Oni to bowiem poprzez Boże powołanie i namaszczenie zostali wybrani, by pełnić władzę nad swoimi krajami. To Boże powołanie zobowiązuje ich do świadczenia o swojej wierze wobec tych, nad którymi mają władzę.
6. Kardynałowie, Arcybiskupi i Biskupi nie powinni mieć zbyt wielu przywilejów państwowych, chyba że jest to konieczne lub jest związane z pełnioną funkcją lub urzędem.
7. Choć nie możemy prowadzić ewangelizacji takiej jak prawdziwi duchowni, to jednak każdy z nas jest wezwany do posługi misyjnej względem bliźnich, a v-Kościół to świetne pole do jej wypełniania.
8. Patriarcha Rotrii jest „pierwszym wśród równych” w Kolegium Biskupów, jednak tylko i wyłącznie „pierwszym wśród równych”. Nie powinien mieć władzy absolutnej w Kościele, lecz pełnić ją wspólnie z Kościołem reprezentowanym przez biskupów, tak jak wspólnie pełnili władzę Apostołowie pod przewodnictwem Piotra w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Patriarcha zatem, jako Biskup Rotrii, powinien we wszelkich kwestiach powinien radzić się i podejmować decyzje wspólnie z Synodem Biskupów, natomiast w kwestiach bardzo ważnych dla Kościoła wagi powinien powierzać je do rozstrzygnięcia Soborowi Powszechnemu.
9. Starodawna tradycja dawała moc ostatecznego orzekania w sprawach kościelnych Soborowi Powszechnemu, toteż należy przywrócić tę prerogatywę Soborowi. Także należy powierzyć Soborowi władzę zdejmowania z urzędu Patriarchy w wypadku, gdy ten jawnie i publicznie popełnia grzechy ciężkie, z których nie chce się poprawić powodując zgorszenie wśród wiernych.
10. Jeśli zaś chodzi o Kolegium Kardynalskie, Patriarcha powinien dobierać kandydatów z Kościołów lokalnych, nie tylko zaś z Rotrii, aby to reprezentacja Kościoła miała przywilej wyboru Biskupa Powszechnego. Nie godzi się, aby kraje, w których Kościół żyje i rozwija się, nie miały „swojego” kardynała.
11. Kościół Rotryjski powinien dać więcej wolności biskupom ordynariuszom. Oni bowiem często posiadają o wiele większą wiedzę o mentalności swoich wiernych i ich potrzebach. Z tego względu muszą mieć więcej wolności i niezależności od v-Stolicy Apostolskiej.
12. Każdy biskup jest równy wobec siebie w Kolegium Biskupów.
13. Biskup także jako pierwszy pasterz swojej diecezji powinien dbać jak najlepiej o swoje owieczki. Powinien być dla nich obrazem Boga Ojca – sprawiedliwym sędzią, ale także miłosiernym ojcem.
14. Chociaż Patriarcha ma jako jedyny prawo kreacji nowych biskupów, jednakże to Synod Biskupów powinien wybierać kandydatów do tego zaszczytnego urzędu, a Patriarcha jedynie zatwierdzać ich nominacje.
15. Najwyższą władzę w danej prowincji kościelnej powinien mieć Synod Prowincjonalny pod honorowym przewodnictwem prymasa. Sam zaś synod powinien składać się z biskupów diecezjalnych oraz reprezentacji niższego duchowieństwa. Na czele diecezji staje zaś biskup, którego wspomaga kapituła.
16. Kościół Rotryjski to nie tylko hierarchia, ale też świeccy. Biskupi powinni wyciągnąć ku nim rękę i sprawować nad nimi pasterską opiekę. Powinni także radzić się ich w ważnych kwestiach, a także dołączać do składu kapituł.
17. Te zaś wszystkie tezy, które tu spisałem, spisane zostały na chwałę Bożą oraz v-Kościoła. Niechaj Ci, którzy posiadają władzę w Kościele Rotrii kontemplują je i przekazują owoce tej kontemplacji wiernym, aby Kościół, który wciąż się reformuje, świadczył o wierze jak latarnia wśród mroków tego mikroświata i nigdy nie odwracał się od swych świętych, chrześcijańskich korzeni. Amen.
Z pasterskim błogosławieństwem,+ Tommaso Domenico Mancini OFD